A gdyby tak twój nóż nigdy nie był tępy?
Co gdybyś nie bał się że twój ulubiony nóż pęknie lub wyszczerbi się?
Havalon ma genialną w swojej prostocie odpowiedź – wymienne ostrze.
Połączenie chirurgicznego skalpela i klasycznego noża składanego może wydawać się nieco pokraczne i mało „męskie” ale w rzeczywistości ma więcej wad niż zalet.
Zacznijmy od zalet.
Większość noży składanych i tych ze stałą klingą ma dość grube ostrza (od 2mm w górę). Z jednej strony daje to dużo „mięsa” na klindze i sprawia że wytrzyma ona wiele cykli ostrzenia. Z drugiej, 10cm klingi grubej na 4 czy 5 mm, rękojeść, mechanizmy – to waży. Z trzeciej, okazuje się że taki „kompromis” nie tnie tak wspaniale jakby się chciało i w którymś momencie użytkowania, okazuje się jednak da się go zepsuć.
Racjonalnie myślący projektanci Havalon zaczęli od opracowania uniwersalnej rękojeści i klingi z „wymienną krawędzią tnącą”.
Dzięki temu użytkownik ma dostęp do tanich, piekielnie dobrych w cięciu (bardzo cienkich) ostrzy skalpeli, które łatwo się wymienia. Co więcej, dzięki standardowemu mocowaniu, pasują tu zarówno specjalistyczne ostrza (filetowanie, piły) jak i standardowe skalpele, dostępne praktycznie wszędzie.
Fakt, nie ma tu finezji i high-endowych materiałów...
Ale... czy złocony młotek jest tak bardzo lepszy we wbijaniu gwoździ od tego ze skrzyniki z narzędziami który masz w piwnicy?